Próba ognia

piątek, 27 czerwca 2014

Ponieważ wakacje, czyli subiektywny wybór książek na lato ;-)




Z okazji końca roku szkolnego, końca sesji, początku wakacji oraz tych pięknych chwil, kiedy to lud pracujący zielenieje z zazdrości, patrząc na studentów, chciałabym przedstawić Wam mój subiektywny przewodnik po najlepszych jaguarowych książkach na lato. Wiadomo - wszystko jest na stronie wydawnictwa, ale... Lato to czas lenistwa, więc tym razem będzie w telegraficznym skrócie, w sposób skondensowany i nader konkretny. Pozycji obowiązkowych brak, bo nie mam nic wspólnego z MENem ;-)

Grono czytelników sukcesywnie nam się powiększa, czuję się więc w obowiązku, poinformować (po raz setny), że to, co tu przeczytacie, nie jest do końca na poważnie ;-)

To jedziemy :)

 
1. Coś do stracenia. Komedia romantyczna o takiej jednej, co to chciała stracić dziewictwo, ale na początku nie bardzo jej szło. Zawiera gościa z brytyjskim akcentem, kota, momenty i sporo scen, przy których można opluć się ze śmiechu, nie polecam więc czytać w komunikacji miejskiej. No, chyba, że chcecie zrobić z siebie takie widowisko, jak główna bohaterka. Tłumaczył Enty, więc nie napiszę, że przekład zwala z nóg :P






 

2. Rywalki i Elita. Chyba wszyscy już czytali, a jak nie czytali, to widzieli. Skrzyżowanie romansu, reality show i dystopii. Tłum dziewcząt koczuje w pałacu i dybie na księcia, czytaj: walczy o jego rękę. W planie dnia są też ataki rebeliantów. Książki zawierają: główną bohaterkę, która ma w nosie rywalizację, przystojnego księcia, byłego chłopaka bohaterki, bardzo dużo różnokolorowych sukienek. Wciąga jak bagno i nikt do końca nie wie, dlaczego. A, najlepiej kupić od razu dwa tomy. Inaczej będzie płacz i zgrzytanie zębów.

 



 3. Poza czasem i Władcy czasu. Kolejna very romantyczna historia. Tym razem bohaterka przenosi się w czasie i tam poznaje... Nie zgadniecie :D Faceta. A potem wszystko się komplikuje. Jest romantycznie, historycznie (acz bez przesady) i wzruszająco. Książki zawierają: wielką miłość, wielkie tarapaty, podróże w czasie i sukienki. Ale mniej niż w Rywalkach! Dodatkowy plus - wydanie ma duże skrzydełka, więc możecie się nimi powachlować w upał.





 
 4. Lato drugiej szansy. Gdyby was zemdliło od nadmiaru gofrów, po tej książce Wam przejdzie. Dramat obyczajowy, przy którym będziecie ryczeć i nie ma, że się obejdzie bez chusteczek. Nie obejdzie się. Ojciec bohaterki jest śmiertelnie chory i cała rodzina jedzie na ostatnie wspólne wakacje... Jeśli mama/ciocia/babcia czytają Sparksa, to też możecie im podrzucić. Książka zawiera: nieprzebrane morze łez, w którym można się utopić ;-) Podtopiona czytelniczka wypełza na brzeg, bierze głęboki oddech i... wraca. W końcu wszyscy lubimy czasem sobie popłakać.



 


 5. Morze Spokoju. Kolejna powieść, przy której nie obejdzie się bez smarketek. Potrzaskana przez życie dziewczyna, potrzaskany przez życie facet i trudna przyjaźń, która przeradza się w jeszcze trudniejszą miłość. Książka zawiera: dwoje bohaterów, 300 kilo wzruszeń, kilo bluzgów (nikt nie ugrzeczniał) i bardzo, bardzo zdumiewające zakończenie :) Mało co mnie dziwi, to mnie zachwyciło.





 


6. Love story (i inne książki Jennifer Echols). Romans z jajem. Ona chce zostać pisarką, więc idzie na kurs kreatywnego pisania (ja się pytam, gdzie u nas takie kursy!). Na kursie pojawia się również on. Obydwoje coś kiedyś do siebie mieli, ale szlag to trafił. I teraz tych dwoje zaczyna pisać o sobie opowiadania, z których coś zaczyna wynikać. Książka zawiera: grafomańskie opowiadania głównej bohaterki (klasa sama w sobie!), dużo humoru, mnóstwo absurdu oraz niezapomniane pierwsze zdanie :P



 


7. Klątwa opali i Magia złota. Fantastyka o takiej jednej, co to nie łazi w gorsecie, jest członkinią straży miejskiej i nie ma oporu przed zdzieleniem kogoś po łbie. Niezbyt dużo magii, bardzo fajna bohaterka i nie do końca typowy kot w bonusie :) Bardziej miłośnie robi się w drugim tomie, ale obydwa są świetne.





 


8.  Zwiadowcy. Okej, jest ktoś, kto jeszcze nie zna tej serii? Choć szczerze w to wątpię, to jednak przypomnę, o co w tym wszystkim chodzi. Naście tomów o Willu, który z pierdołowatej pierdoły <sic!> staje się członkiem elitarnego Korpusu Zwiadowców w służbie władcy Araluenu. Jeśli ktoś nie dotykał, bo nie lubi fantasy, może spokojnie spróbować :) Bliżej książce do dobrej, klasycznej przygodówki. BTW, jest jeszcze drugi cykl tego autora, czyli "Drużyna".







No dobra, to są książki, które bardzo mocno kojarzą mi się z latem :) To znaczy kojarzy mi się więcej, ale nie będę przecież na nowo opisywać całej backlisty, nie?

Przy okazji, jestem bardzo, bardzo ciekawa Waszych opinii o książce "Coś do stracenia", zwłaszcza, że robi się już drugi tom :)

15 komentarzy:

  1. Też ubolewam, że nie ma u nas kursów z kreatywnego pisania! W Stanach mają całe studia z tego!
    I ja niestety jeszcze nie znam Zwiadowców.

    OdpowiedzUsuń
  2. część mam za sobą, część przede mną. Ale wszystkie zdecydowanie warte polecenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ''Klątwę opali'' planuję przeczytać (a drugi tom planuję kupić jak zdecydujecie się wydać trzeci!!) a ''Morze spokoju'' albo ''Coś do stracenia'' kupię koleżance na urodziny. Jeszcze nie zdecydowałem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie są fajne :) A co do prezentu dla koleżanki, zależy, co lubi - Carmack jest przekomiczna, "Morza" nie da się czytać bez chusteczek :)

      Usuń
  4. Mam wielką ochotę na Coś do stracenia i Rywalki, o których tyle dobrego słyszałam. Już widzę, jak nakręcę filmik na YT przebrana w taką suknię ^^ Morze Spokoju i Klątwa Opali dumnie leżą na półeczce zachwycając swoim pięknem (Boże, jak ja kocham te Wasze okładki ^^)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się podobają :D Sama chętnie bym się obrała w taką sukienkę, ale... obawiam się, ze w żadną bym nie weszła ;-)

      Usuń
  5. Zwiadowcy <3 Rywalki <3 Poza czasem też polecam. Klątwa opali mi się nie podobała niestety. Mam natomiast wielką ochotę na Lato drugiej szansy i Morze Spokoju, ewentualnie Love story :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, a co było nie tak z "Klątwą"? Mnie akurat przypadła do gustu :)

      Usuń
  6. "Lato drugiej szansy" i "Morze spokoju". Zachęcają bardzo. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A weryfikacja obrazkowa utrudnia życie. Piszącym. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. 1,2 i 5 już za mną. 5 świetna, Rywalki/Elita też przyjemne, Coś do stracenia mocno średnie. Lato drugiej szansy czeka na półeczce, mam nadzieję, że będzie dobre :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buuuu... Mnie się akurat Carmack podobała, ale, wiadomo :) Cieszę się, że większość przypadła do gustu.

      Usuń
  9. Zwiadowcy - cała seria jest po prostu GENIALNA, uwielbiam ją:) Na półce czeka Morze Spokoju, już nie mogę się doczekać, bo bardzo lubię New Adult! Jedynie Rywalek i Elity nie polecam, jak dla mnie obie książki bardzo, bardzo słabe.

    OdpowiedzUsuń