Więc oto jest - gotycki konkurs wraz ze sklepem Absynt :)
Wiem, że niektórzy zaczną narzekać, że to kolejny konkurs na Facebooku, a nie wszyscy z niego korzystają, ale współpracujemy z firmą, która działa w oparciu o swój fan page i nie da rady inaczej. Zachęcam serdecznie do brania udziału.
Zasady są proste jak budowa cepa :) Robicie z siebie gotyckie bóstwa (panowie również) i wklejacie zdjęcie na naszą ścianę. Laureatów wybierzemy wspólnie z Absyntem. Poza tym osoba na zdjęciu, które dostanie najwięcej lajków, otrzyma dodatkowy prezent od Jaguara :)
Jak zapewne część z Was widziała na FB, widziałam już egzemplarze "Nevermore". Wyszło, nie będę skromna, ślicznie, ładniej niż część pierwsza. Jestem zachwycona, uszczęśliwiona i w ogóle ;-) O treść się nie martwię, czytałam, pewność mam... Widziałam również książki "Nie mogę powiedzieć ci prawdy" oraz "Dziewczyna, która chciała zbyt wiele". Trochę zmieniłyśmy im okładki...
No dobra, to się wyflaczę ;-) Nie chciałam zmieniać okładek. Nawet kilka ładnych lat w branży nie nauczyło mnie zasady, ze im bardziej zadżebiste, tym fajniejsze. Najchętniej dałabym wszystko w stonowanych kolorach, wycieniowane, wysmakowane, takie pod "Twój Styl" (nie cierpię tego miesięcznika), zgrabne, wiecie... Potem w księgarniach za diabła nie widać takich ładnych książek. No to zrobiłam prevki, przesłałam i Góra doszła do wniosku, że trzeba ożywić. Ożywiłam. Ale potem się okazało, że jeszcze trzeba ożywić. Dałam pomarańczowy napis. Ładnie mi się zgrywał z brązami. Cóż, finalnie napis jest czerwony. I nie ja go ożywiałam, bo nikt mi nie dał. Wszyscy wiedzą, że lamentowałabym nad komputerem, zgrzytała zębami i pluła jadem, więc cichcem ożywił go prześwietny R., jeden z najfantastyczniejszych ludzi na ziemi (zdrówko, R.!). Żalu nie mam absolutnie do nikogo, może tylko jakoś tak ogólnie - do świata. Bo zadżebiste to ja lubię ciuchy, a nie okładki ;-)
Wymiana kompa w toku, paczki piętrzą się pod ścianą. Tak, zostaną wysłane. Niebawem. Tak, odpiszę na mejle. Jak się przeinstaluję.
Tak poza tym pochwalę się moją wtopą: wysłałam do druku ulotkę do książki. Były na niej stare okładki, ale to pryszcz. Gorzej, że była nie w tym formacie, co powinna. I miała "czarny z czterech"... To chyba świadczy o tym, że trochę już jestem zmęczona. Ale i tak nie tak zmęczona, jak E-szefowa.
Wysłałam toto wczoraj, poinformowawszy pierwej o tych starszych wersjach okładek (mniej zadżebistych). Wchodzę do pokoju.
E-szefowa: A masz gdzieś tę ulotkę. Na gwizdku może?
Ja: No, mam.
E-szefowa: A nie chcesz, żeby ją przejrzeć.
Ja: D. sprawdzała, nie ma literówek.
E-szefowa: A nie wolisz, żebyśmy i my sprawdziły?
Ja: I tak tu nie poprawię, bo nie mam czym. Ale naprawdę nie ma literówek.
E-szefowa: Założę się, że napisałaś na tej ulotce MOJA SZEFOWA JEST GŁUPIA!
Ja: ... ... ... Marzyłam o tym. Kilka tysięcy świstków z ważnym przesłaniem!
Heh, mówiłam, że pracuję z fantastycznymi ludźmi? :)
Hahahaha... świetna szefowa!
OdpowiedzUsuńA Nevermore przepiękne. Zachwycam się za każdym razem jak witam na fanpejdżu Waszego wydawnictwa <3
A co do tych paczek co się pietrzą... to są te zupełnie pierwsze z "nowego maila"? Czy tamte już wyszły? ;)
Niestety - z pierwszego :( Najpierw Targi, potem awaria. Nie tylko nowy mejl i zasady były potrzebne. Przydałby mi się asystent ;-)
OdpowiedzUsuńA to dobrze ;) Bo odpowiedź dostałam (co prawda nie wiedziałam jak ją odebrać, ale dostałam ;) a książek do tej pory nie widziałam i bałam się, że to mogła być wina poczty. W takim razie mi ulżyło i będę cierpliwie czekać.
UsuńJa bym się chętnie pisała na asystentkę, ale troszkę czasu mi brakuje, więc nie w tej chwili, ale może się uda kogoś znaleźć charytatywnie, albo "za książkę" ;D
No i życzę powodzenia przy przeprowadzce na nowy sprzęt! Wiem co to za ból, bo jakiś czas temu spalił mi się dysk ;(
Na asystenta, to nawet ja chętnie bym "cv" wysłała i całkowicie pro bono. Nie ma to jak poznać pracę Wydawnictwa od środka;) A okładka "Nevermore" świetna:)
OdpowiedzUsuńTo może te książki do recenzji to powinno się teraz z Targów odbierać? ;)
OdpowiedzUsuńKonkurs pierwsza klasa!
Okładka piękna <3, zastanawiam się tylko co zrobicie, jeśli wyjdą dalsze części... ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze jedna będzie :> Fioletowa ;-)
UsuńHura, już się nie mogę doczekać drugiej części:) Varen<3 Potem czekam na Blask i ostatni tom GONE:D
OdpowiedzUsuńKonkurs zacny! Na Cienie mam wielką,ogromną... przeogromniastą ochotę!
OdpowiedzUsuńNa "Nie mogę powiedzieć ci prawdy" i "Dziewczyna, która chciała zbyt wiele" czekam już od daaawna! Więc również nie mogę się już ich doczekać i ciekawa jestem okładek ;>
OdpowiedzUsuńTo już wiem wszystko ;) I cierpliwie czekam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aneta
A już wiadomo, kiedy będzie 3 książka? ;) Za rok? Czekam jeszcze na Grima! ;)
OdpowiedzUsuńHaha nie powiem, konkurs świetnie wymyślony :D
OdpowiedzUsuńCo to za śliczna okładka w lewym dolnym rogu? Bo w zapowiedziach tego nie ma...
OdpowiedzUsuńJuż jest :P
UsuńGenialny konkurs :D:D A co do Nevermore... to nie mogę nic powiedzieć bo nie czytałam I tomu :( Współczuje nawału roboty i wiem co czujesz stwierdzając, że przydałby Ci się asystent ;) Trzymaj się ciepło! Dasz radę! ;D
OdpowiedzUsuń