Próba ognia

poniedziałek, 15 października 2012

Konkurs z "Nevermore"

Będzie :) Już, zaraz. Tak tylko uprzedzam, bo wiem, że czekacie, czy coś będzie ;-)

Wróciłyśmy z Frankfurtu w jednym kawałku, w piątek. Niestety, jak to bywa po powrocie, padłam na twarz i nie miałam ochoty na nic, nawet na czytanie mejli. Czytać miałam w niedzielę (w ramach "dnia wolnego"), ale w niedzielę nastąpiła APOKALIPSA. Wyobraźcie sobie osobę pracującą w domu, której padła karta sieciowa. To ja. Jako iż mój komputer jest już nieco leciwy, nie będę w niego inwestować. Muszę nabyć inny, nowy, taki, który wystarczy mi na kilka lat. Ale wiecie i rozumiecie - to będzie straszne. Przenoszenie danych, całych ton danych, archiwów, okładek, adresów, poczty, wreszcie (bo pracuję w domu) całej masy moich prywatnych pierdół, których się nie pozbędę. Wiecie, jaką frajdę sprawia czytanie tekstów mających pięć-dziesięć lat? :)

Siłą rzeczy  w związku z wspomnianą katastrofą, będę rwana. Znowu! I niech to szlag oraz wszystkie wiedźmy w kupie. Nienawidzę zmiany komputera! No nic. Nieważne...

Co do konkursu z "Nevermore", to przygotowałam dla Was coś specjalnego ;-) Do wygrania będą nie tylko książki! Dla autorki najlepszej pracy sklep Absynt ufundował prawdziwy, dopasowany do sylwetki gorset na stalowych fiszbinach! Jak gotycko, to gotycko, a taki gorset, zapewniam, da się nosić nie tylko na wielkie wyjścia, ale również do szkoły, czy na zajęcia :) Być może ktoś z czytelników był w tym roku na targach w Warszawie i zoczył babkę latającą w koło w koszuli w kratkę oraz gorsecie. Jeśli tak - to zoczył mnie.

Poza tym chciałam Was poinformować, że wreszcie dorwałam "Easy" Tammary Webber, jedną z książek na przyszły rok i jestem zachwycona! Dawno już nie czytałam tak fajnej, ciepłej i mądrej powieści z wątkiem romansowym. Przez cały weekend chodziłam rozanielona (oraz wściekła z powodu awarii) i nie mogę się doczekać, aż książkę wydamy!

No nic, kochani, świat musi poczekać. Oddalam się nabyć sprzęt, który pozwoli mi pracować normalnie!

19 komentarzy:

  1. Współczuję zmiany komputera. Sama ostatnio przechodziłam przez podobny problem :/

    Na "Nevermore" czekam z niecierpliwością :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gotycki gorset? Z książką?? Ciekawe jakie będzie zadanie :D Hmmm...

    A awarii komputera współczuję. Ja sobie nie wyobrażam, że nagle muszę wszystko przenosić na nowy! Nie wyrobiłabym się do końca roku :D Zatem powodzenia i cierpliwości życzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. hmm, to ja już czekam na ten konkurs... choć mnie pewnie w żaden gorset nie wciśniecie :P aaa... tu są również mężczyźni.. jak do nich taki gorset dopasujecie? :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, tak. Każdy nie może się doczekać drugiej części "Nevermore", a ja nawet pierwszej nie czytałam, wstyd! A gorset to świetna nagroda. :D W tamtym roku na Dzień Wiosny przebieraliśmy się an projekt z koleżankami w wybrane wcześniej przez nas subkultury. Jak ja się cieszyłam, że mam gotyk. Nie dość, że ciekawa prezentacja mi wyszła to jeszcze byłam świetnie ubrana. :D

    A "Easy" w takim razie nie mogę się doczekać, jeśli jest aż tak świetna. :D

    A co do awarii kompa to współczuję. Kilka lat temu dysk mi padł, to było o wiele gorsze. Wszystkie zdjęcia z wakacji, muzyka, dokumenty poszły sobie i już nie wróciły. :( Jeśli takie coś ma miejsce to polecam dysk przenośny. Duża pojemność, a i podczas awarii kompa nie trzeba będzie wszystkiego przenosić. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nevermore oczywiście doczekać się nie mogę, ale ten gorset, to na prawdę rewelacyjny pomysł (już nie mogę się doczekać konkursu :] ). Kiedyś po prostu pokochałam gotyk, przez jakiś czas nawet troszkę pochodziłam sobie jako gotka, ale bez takich ciuchów typu własnie wspomniany gorset to nie to samo... :/

    "Easy" oczywiście także nie mogę się doczekać :) Ostatnio wg. pojawia się dużo na prawdę ciekawych książek. No cóż życzę powodzenia, szczególnie z tym komputerem, to faktycznie kupa roboty.

    OdpowiedzUsuń
  6. Z komputerem mam podobny problem, zmieniam go już chyba od ponad roku ;) Jakoś jestem przywiązany do tych wszystkich niepotrzebnych plików na dyskach. Taki tam syndrom chomika w wirtualnym świecie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Komputer, czy internet to najczulsze miejsce każdego "netomana". Dobrze pamiętam moje długie miesiące żałoby po utracie dysku twardego z jakże cennymi mangami. To był koszmar! Łączę się w bólu z powodu karty sieciowej i mam nadzieję, że zakup nowego sprzętu wynagrodzi wszystkie przykrości (jeśli nie od razu to po pewnym czasie).
    Nevermore... W konkursie wezmę udział na pewno! W prawdzie do gotki mi daleko, a bliżej do visuala, ale gorsety wyszczuplają i mają swój styl, więc walczyć będę z największą chęcią o nagrodę - czy to ciuszek, czy książeczkę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ach, nie czytałam pierwszej części Nevermore, ale chyba w nią w końcu zainwestuję :D
    Powodzenia w przenoszeniu danych, mi się to nie udało :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Gorset jako nagroda - bardzo oryginalny pomysł! :D tego jeszcze nie było. Underbrust, overbrust? Ja muszę sobie kupić jakiś nowy, zamierzam iść na studniówkę ubrana w swoim klimacie... :D
    Nevermore już się nie mogę doczekać!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam wielka ochotę na "Nevermowe"!!! Gorset tez byłby niczego sobie ;) A co do komputera, to sama mialam ostatnio takie same kłopoty, bo tez musiałam przenosic wszystkie swoje dane na nowego laptopa :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak już konkurs ruszy nie zapomnijcie dać mi znać ;) Poinformuję o nim na blogu w cotygodniowej notce o konkursach: http://ksiazki-recenzja.blogspot.com/2012/10/konkursy-wygrywajki-rozdania-tydzien-1.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Dam znać, dam, właśnie dopinam ostatnie szczegóły. Over, under, będzie do wyboru :) Bez netu pewnie wytrzymałabym dłużej, gdyby nie to, że pracuję w necie i jego brak w domu doprowadza mnie do szału...

    OdpowiedzUsuń
  13. A kiedy możemy się spodziewać konkursu? Bo książki chyba dzisiaj przyszły ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie mogę doczekać się konkursu!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja jeszcze nie przeczytałam I części "Nevermore" ,a tu już premiera drugiego tomu zbliża się wielkimi krokami!- No po prostu wstyd! Ale nadrobię to oczywiście. ;) Jestem również strasznie ciekawa tego "Easy" ... ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja z moim komputerem nigdy się nie rozstanę, ponieważ mam tutaj Simsiaki, ale już kiedyś się przenosiłam i to było straszne. :o Także życzę powodzenia. ^^
    Fajny byłby konkurs na videorecenzję! <3 A gorset do wygrania... Muszę wziąć udział!. *.* Czekam więc niecierpliwie!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja mam za to za mało miejsca na laptopie i większość plików przechowuję na dysku zewnętrznym. Awaria laptopa byłaby też kłopotliwa, bo mam na nim sporo programów potrzebnych na studia.
    Świetny pomysł na konkurs, a "Easy" na goodreads prezentuje się bardzo obiecująco :)

    OdpowiedzUsuń
  18. "Easy" jest naprawdę świetne :) Hehe, dysk zewnętrzny to ja dawno podpięłam, ale mam takiego ramota strasznego - za mało RAMu, za słaba karta graficzna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skąd ja to znam... W Simsy pograć nie można, meczu bez ciągłego zacinania się nie można obejrzeć, seriali prawie tak samo, chociaż z nimi jest lepiej, czasami muli jak nie wiem, no ale najważniejsze, że chociaż jest. :D

      Usuń