Próba ognia

środa, 12 września 2012

Straszna historia "Blasku"...

Czyli: jak zrobić okładkę i osiągnąć konsensus. Poradnik dla mało zorientowanych ;-)


Konsensus oczywiście nie został osiągnięty, co widać na Facebooku... Ale może konsensus jest przereklamowany.

To tak jeszcze tytułem uzupełnienia:
- początkowo podobała mi się brytyjska okładka, ta w stylu "Across The Universe", ale po lekturze książki uznałam, że w sumie kompletnie do zawartości nie pasuje;
- w grę wchodziła również czarna, tylko czarna bazuje na liternictwie, w środku jest "O", "O" można przerobić, my "O" nie mamy (choć bardzo się starałyśmy), a poza tym... No, bulaj?
- problem rozwiązał się w momencie, gdy i Stany i UK ujednoliciły się do barw pastelowych. Barwy pastelowe nas nie grzeją, na dodatek zoczyłam na tych okładkach pewne zdjęcia, które widuję nader często w reklamach kosmetyków i cały zapał mi klapł.

Pierwsza polska wersja zakładała przynajmniej częściowe podobieństwo do oryginału i bardzo nam się podobała, póki nam nie powiedziano, że nie powinna nam się podobać. Zwątpiłyśmy we wszystko i wszystkich, z nami samymi na czele, a potem zaczęłyśmy kombinować. Już mi zgryźliwie przyszło do łba, że powinnyśmy zrobić na okładce kompilację okładek, a poszczególne okładki byłyby dedykowane poszczególnym osobom.

Tak, czy owak - możecie sobie obejrzeć proces migracji poszczególnych elementów składowych, bo to w sumie rzecz zabawna i bardzo lubię takie cuda pokazywać. Jakby co, zawsze mogę dostarczyć Wam tego więcej ;-) A jak finalnie będzie wyglądał GLOW... Nie umiem powiedzieć. Serio. Jakoś... Tak, jak któraś z powyższych wersji?

PS. Skończyłam "W otchłani". Twist z Plagą niezły, ale zakończenie IMO do przeróbki ;-)

15 komentarzy:

  1. Świetne. ;D Podoba mi się, że ktoś to wreszcie pokazał. ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. mój hsb mówi że najładniejsza jest okładka z niebieskim pionowym napisem. I muszę się z nim zgodzić :) Jak masz więcej, to podsyłaj. Ja już nie mogę doczekać się lektury :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Tylko nie to ostatnie pomarańczowe :( Któryś z tych blasków po lewej w pionie jest najfajniejszy - albo napis "Blask" na biało z tym takim świetlnym "przekreśleniem" albo ten w wersji pomarańczowej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha! Genialne :D Tak, na przyszłość prosimy o więcej takich postów!
    Najbardziej podoba mi się na żółto w pionie, albo początkowe przeróbki 4 ;) Chociaż, w sumie ta na samym dole też jest niczego sobie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wróć. Jeszcze jak napisała Sil, niebieski pionowy napis :D Ja to w ogóle jestem otwarta na różne wersje, więc czekam na efekt końcowy ;)

      Usuń
  5. Mnie najbardziej podobają się wersje numer 4, dokładniej te dwie od prawej. Żółty i pomarańczowy napis wydaje mi się jakiś taki zbyt cukierkowy i radosny. Jak widać każdemu podoba się co innego, więc mogę życzyć tylko powodzenia w wybieraniu 'najlepszej wersji' :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi to najbardziej podobała się pierwsza wersja i nie rozumiem co jest z nią nie tak, ale cóż ...
    Ale ten na samym dole pomarańczowy? Z jednej strony pasuje do thrillera, ale z drugiej nie zachęca mnie do przeczytania. Jak mówiłam, ta pierwsza była piękna, ale z reszty ta z niebieskim napisem też jest świetna, zgadzam się z dziewczynami, książka przezentowałaby się się bardzo fajnie.
    Trzymam kciuki i mam nadzieję, że trafi na jedną z tych dwóch okładek, są po prostu piękne :)

    Pozdrawiam,
    Patiopea

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak z całą pewnością tylko okładka nr. 4.
      Jest po prostu idealna i bardzo zachęca zwoim wyglądem :)

      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Żółta do mnie nie przemawia..Nie wiem czemu "wieje" mi trochę starymi książkami o.O Ale ta z mega różowym okiem ? Uwielbiam! ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmmm.... jak dla mnie to te żółte napisy nie pasują do charakteru science fiction- ewentualnie ta w pionie byłaby spoko, bo nie przytłacza całości. najbardziej podoba mi się ta z 4- zresztą szalałam za nią ostatnim razem jak się pokazała :) te dwie mają w sobie coś hipnotyzującego, autentycznie. ja się nie mogę przestać patrzeć.

    uważam, że opublikowanie tej męczarni jest genialnym pomysłem i jak najbardziej jestem za dalszym odkrywaniem tajemnic :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Mamy jeszcze sporo męczarni do opublikowania ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolejny zdecydowany głos na... okładkę numer 4 (i jej różowo-szare wersje ;)) Rzeczywiście przyciągają wzrok i są takie hipnotyzujące. Ten duży żółty napis jakoś się gryzie ze zdjęciem.
    ,,Blasku" już się nie mogę doczekać, szczególnie że z zagranicznych recenzji zapowiada się obiecująco no i wygląda na to, że polska okładka ma szansę być najlepszą ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mogę już doczekać się "Blasku". :) Okładka bardzo mi się podoba, choć ten żółty kolor moim zdaniem nie do końca pasuje. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie najbardziej podoba się okładka numer 1 i 4 oraz ta z pionowym niebieskim napisem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. 2 i 3 była fajna, ale 4 i ta z niebieskim "Blaskiem" najbardziej pasują i nieźle się prezentują. ^^

    OdpowiedzUsuń