Próba ognia

poniedziałek, 3 października 2011

Miniwywiad z Marianne Curley i kilka drobiazgów :)

A oto i obiecany wywiad z Marianne Curley, autorką "Strażników Veridianu". Autorem i tłumaczem jest Matt, a oryginał znajdziecie tutaj:) Dzięki wielkie!

1.Twoja pierwsza książka "Straż" była niesamowita! Dziennikarze chwalili ją, ale niewielu z nich skrytykowało tą powieść. Przejmujesz się tym?
Każdy ma swoje zdanie i uważam, że to wolny świat. Obraźliwe jest natomiast umieszczanie spoilerów. To jest nieprofesjonalne i rujnuje czytanie innym. W przeciwnym razie wszyscy mieliby wolność pisania i wierzyli, że to co czują jest prawdziwym punktem patrzenia na świat.

2.Piszesz jako Ethan i Isabel. Wolisz pisać jako kobieta czy mężczyzna?
Jest mi dobrze pisać z perspektywy obu płci i nie mam ulubionej. Nie widzę problemu z wślizgiwaniem się do ich umysłu. Najciężej pisze się jako Lorian, który nie jest ani kobietą ani mężczyzną.

3.Jak będzie nazywać się trzecia część trylogii? Dlaczego tak?
Trzecia część "Strażników Veridianu" nazywa się KLUCZ. Powód, nadania takiego tytułu, stanie się oczywisty po akcji, która rozwija się w części drugiej.

4.Byłaś kiedyś w Polsce? Może nas odwiedzisz?
Nigdy nie byłam w Polsce, ale bardzo chciałabym was odwiedzić. Mam nadzieję, że uda się to lada dzień.

5.Polski tłumacz przetłumaczył tytuł pierwszej część jako "Strażnicy Veridianu". Czy uważasz, że to lepsza nazwa aniżeli "Strażnicy Czasu"?
Dzięki, że powiedziałeś mi to. Nie wiedziałam. Podoba mi się to i pasuje do historii bardzo dobrze. Nie mam kontroli nad międzynarodowym tłumaczeniem i czasami jestem zaskoczona zmianami w tytule, ale wierzę, że oni wiedzą, co jest najlepsze dla danego kraju. Po raz pierwszy spotykam się, aby w tytule użyto nazwy "Veridian". Myślę, że jest tak dobry jak oryginalny.


6.Dzięki wielkie za wywiad ;-)
Dzięki. Będzie mi bardzo miło, jeżeli znajdzie się okazja do "porozmawiania" z polskimi czytelnikami.


----
A skoro autorka nie ma nic przeciwko pogadance z polskimi czytelnikami (spróbowała by mieć, ha!), to może zrobimy odczytelniczy wywiad z panią Curley? Ten z Lesley został już przeze mnie wysłany ;-) Ale "Strażnicy Veridianu" są na rynku dużo dłużej i może macie jakieś z dawien dawna upragnione pytania?

Hmmm, poza tym rzuciło mi się w oczy, że wielu Zachodnich czytelników organizuje blogowe wywiady na własną rękę :) Bardzo fajna inicjatywa, oczywiście oni mają łatwiej, są anglojęzyczni. Ale zdziwilibyście się, jak szalenie chętnie pisarze odpisują młodym czytelnikom :)

Tak przy okazji, wiem, że premiera "Mroku" nieznośnie się opóźnia :( Dostałam informację, że książka jutro przyjedzie z drukarni, tak więc pojutrze powinna już być dostępna.

7 komentarzy:

  1. Autorem i tłumaczem jest Matt a nie Margen

    OdpowiedzUsuń
  2. O-o-o! Ja jestem za! :D
    "Podróże w czasie to bardzo trudny temat i mało który pisarz zadowala swoim postrzeganiem tychże podróży dobrze obeznanych czytelników, a jednak Pani się udało. Skąd pomysł na przenosiny we śnie, "wszystkowiedzący" pył i komnaty ze strojami?"
    i
    "Bohaterowie Pani książek są Strażnikami Czasu, jednak Czas to nie tylko przeszłość, ale i teraźniejszość i przyszłość. Mimo, że nie było tego w zamyśle historii, czy Isabel, Ethan, Matt i reszta strażników byłaby w stanie podróżować w przyszłość, a także wędrować przez teraźniejszość?"

    To Mrok jeszcze nie wyszedł z drukarni? :(

    Annie: Matt jest znany zarówno jako Matt, Margen, a o ile się nie mylę to i Marco się pojawiało :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jennifer Laugh to ja tego nie wiedziałam, zawsze widzę go z nickiem Matt

    OdpowiedzUsuń
  4. Z moją szefową kiedyś wywiad zróbcie :> Ale by się zdziwiła :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Przecież taki wywiad był, ale w radio - www.radiownet.pl/publikacje/wydawnictwo-jaguar--2 :>

    OdpowiedzUsuń
  6. I teraz przez cały tydzień będę się zastanawiać, jak ja znalazłam ten wywiad wcześniej...
    A okazja do zadania szefowej kilku pytań jeszcze się nadarzy... *diabolic laugh*

    OdpowiedzUsuń