Chcieć to sobie mogłam, długo i namiętnie, projekt nam przysechł, dostałam "Nevermore", dostałam fioła na tle "Nevermore" i dostałam ataku mnóstwa dziwnych pomysłów. Ale... Ale w tym roku w Bolonii znowu zawędrowałyśmy do strefy niemieckiej. Książka stała. O tak. Przedarłam się do półki, złapałam i oznajmiłam - ja chcęęęęęęę!
I wiecie, co? Chyba będzie :> Bardzom z siebie dumna, bo uwielbiam mroczne opowieści, gargulce, skrywające tajemnice katedry i inne tego typu rzeczy. Czyli gotyk - uwielbiam gotyk, ale bardziej gotycki niż w obecnym wydaniu :)
O, proszę - okładka, winowajca.
To pierwszy tom trylogii fantasy, a właściwie urban fantasy (jak ja nie lubię etykietek)- główny bohater jest gargulcem strzegących tajemnicy innych sobie podobnych. Ale (no dobra, łatwo się tego domyślić) już niedługo tajemnica ta będzie zagrożona... Nic więcej na razie nie powiem ;-) Ale na wszelki wypadek szykujcie się na dobrą zabawę i na to, że od okolic grudnia będzie ze mną ciężko rozmawiać o czymkolwiek poza kamiennymi facetami siedzącymi na dachach katedr :P
Ach - dopiero w 2013 roku. Wiecie dlaczego? Bo pierwszy tom ma prawie 700 stron i naprawdę sporo zajmie przetłumaczenie go :D
eh, czyli nie ma co wołać ja chcę ja chcę? ehhh
OdpowiedzUsuńTeż bym wołała "ja chcę!" ;D Okładka intrygująca, a książka zapowiada się ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńKurczę, no, ja naprawdę chcę! :P
Kurczę! Ja chcccęęę, jak najszybciej :D Już nie mogę się doczekać, bo zapowiada się ciekawie i... inaczej :P
OdpowiedzUsuńJa chcęęęęęęę!
OdpowiedzUsuńKsiążka świetnie się zapowiada. Okładka- magiczna, a opis oryginalny i interesujący. Trochę szkoda, że premiera dopiero w 2013 roku, ale jeśli tom drugi "Nevermore" ukaże się jeszcze 2012, to oczekiwanie nie będzie się aż tak dłużyło. ;)
Eee... ja chcę! Może zacznę biegać po niemieckich księgarniach? A może wolisz, bym zaczekała na polskie wydanie? ;).
OdpowiedzUsuńZnasz niemiecki, czy chciałaś tylko po okładce i opisie? ;).
Jestem świeżynką na tym blogu i pierwsze, co widzę, to fantastyczna zapowiedź! W sensie, że książka na pewno będzie mi się podobała, zważywszy na całkowicie odmienną tematykę. A to zawsze równa się mojemu zainteresowaniu! No i trzeba przyznać, że ostatnimi czasy niemieccy autorzy cieszą się niemałym zainteresowaniem ze strony Polaków. Chętnie zapoznam się z tą pozycją.
OdpowiedzUsuńMam pytanie do prowadzącej bloga: czy byłoby kłopotem, gdybyś przesłała na mojego maila (wawrzyniak.angelika@gmail.com) warunki, jakie musiałabym kiedyś spełnić, aby móc podjąć współpracę z Jaguarem? Pytam, bo wiecie... ja kocham wielkie koty ^^
Liczę na odpowiedź i pozdrawiam ciepło,
Angie Wu,
www.zrecenzujemy.blogspot.com
Ja chcęęęęę! Teraz, zaraz! :D
OdpowiedzUsuńCHCĘ *.*
OdpowiedzUsuńDoskonale rozumiem uwielbienie dla "Nevermore" (patrz nick;P), więc wychodzę z założenia, że mamy podobne gusta i czekam z niecierpliwością:P
OdpowiedzUsuńOkładka naprawdę świetna. Szkoda,że premiera książki dopiero w 2013r. ;(
OdpowiedzUsuńja też tak reaguję na niektóre książki. Robię oczy a'la Kot w butach i nie ma przebacz. Ja chcę i koniec kropka. Ale to zarąbiście, że udało się coś fajnego wyczaić. Z niecierpliwością wyczekuję, bowiem okładka... cóż będę mówić - położyła mnie na łopatki :)
OdpowiedzUsuńJejku, aż sama okładka się prosi i wzięcie tej książki w ramiona, nie wspominając o informacjach na jej temat. Do tego 700 stron, prawdziwa cegła, a jeżeli ta lektura sama w sobie będzie świetna to idealnie. Tak czy siak chcę ją mieć. *.*
OdpowiedzUsuńJa chcęęęęęęęęęęę....to przeczytać. Fajne, długie, rzuciłam się na okładkę....! ;-0
OdpowiedzUsuńI nie mogę się doczekać, ale...2013?!?!??!
PS Ty to masz gust! ;)
Oooo! A czy będzie także "Ja chcęęęęę", dla "Nevermore: Cienie"? Właśnie dzisiaj znalazłam zapowiedź na Gavranie, a moje serduszko się ucieszyło :-P
OdpowiedzUsuńA kiedy wyjdzie Glow? Ja tak czekam :)
OdpowiedzUsuń