Siedzę w biurze i powoli się roztapiam. Tak, już po remoncie, mamy więcej miejsca, więcej okien i więcej hałasu od ulicy ;-)
Ale nie o tym... O ofertach reklamowych.
Ofert reklamowych spływa do mnie sporo. W końcu jestem "szefem promocji", nie? Oferty są rozmaite - powierzchnie reklamowe, sponsoring konwentów, różne takie... Zdarzają się również oferty od agencji reklamowych i PR. Wśród nich jedna zwróciła moją uwagę ;-) W ofercie stało między innymi, że tylko kilku polskich wydawców ma na FaceBooku ponad 1000 fanów. Ledwie nieliczna grupa ma ich ponad 500. I tak sobie pomyślałam, że nie jest z nami aż tak tragicznie. Choć nie ukrywam, fajnie byłoby się znaleźć w tej elicie, co to ma ponad tysiąc ;-)
Czasem oferty agencji reklamowych są przerażające. Wiecie, że część profili, które można na FB lubić, jest prowadzona przez najętych do tego celu ludzi? Słono im się płaci za zbieranie znajomych. Kurczę, niby to rozumiem, w końcu FB też jest kanałem promocji, ale z drugiej strony... Przyznaję się - długo obwąchiwałam FaceBooka, bo generalnie nie kocham się z portalami społecznościowymi, zżerają ogromną ilość czasu, angażują człowieka wtedy, gdy POWINIEN robić coś konstruktywnego. Ale skoro się już obwąchałam, zaczęłam mieć wątpliwości co do pozostawiania profilu wydawnictwa obcym osobom, choćby były rewelacyjnymi profesjonalistami. Może powinnam się przekonać? Może wtedy mielibyśmy tylu fanów, co Groupon?
Ech.
:)
PS. A urlop był taki sobie, poświeciłam go na fitness, rysowanie i martwienie się jesienną robotą ;-)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńA co do tego tysiaka... Trza mi było powiedzieć, ostatnio PB podbiłem liczbę fanów o 300 przy pomocy pewnego chwytu ;) Już zareklamowane W.J. na profilach pewnych.
OdpowiedzUsuńNie, no. Tyle co Groupon to może nie. Nawet nie tyle co Frugo. Nawet gitara zostawiłaby wszystkich daleko w tyle. Ale tak pod Knorra Nudle to można by podbić ^^
OdpowiedzUsuńA nasza wspaniała Kobaltowa daje sobie doskonale radę. Może nie mamy tysiaka w lajkach, ale w ilości komentarzy to Jaguar góruje nad wszystkim. :D
Zgadzam się z Jennifer Laugh. ;)
OdpowiedzUsuńPopieram wszystkich poprzedników.... A Jenn ma racje, Jaguar pobija wszystkie inne wydawnictwa ilością komentarzy, a to wszystko zawdzięczamy między innymi naszej Kobaltowej ;]
OdpowiedzUsuńProfil waszego wydawnictwa to jeden z lepszych. Zawsze się coś na nim dzieje :) Chętnie komentuje na FB te posty.
OdpowiedzUsuńPS: Ja także wakacje poświęciłam na fitness :)